13 stycznia 2025 odbył się pogrzeb Eweliny Ślotały. Jak ją pożegnano?

Ewelina Ślotała – głos Konstancina, który na zawsze pozostanie w słowie i pamięci ✍️💫

ByKatarzyna Skrzycka

maj 1, 2025
Ewelina Ślotała - autorka cyklów książek o Konstancinie i jego elitach. Zmarła mając zaledwie 35 lat.Ewelina Ślotała - autorka cyklów książek o Konstancinie i jego elitach. Zmarła mając zaledwie 35 lat.
13 stycznia 2025 roku, na warszawskich Powązkach, odbył się pogrzeb Eweliny Ślotały – pisarki, mamy, kobiety doświadczonej przez los, bezkompromisowej i wrażliwej zarazem. Choć miała zaledwie 35 lat, zostawiła po sobie ślad, którego nie sposób zignorować. Jej śmierć była nagła i wstrząsająca, ale jeszcze bardziej poruszająca była jej historia – pełna miłości, bólu i walki o siebie.

Ewelina nie bała się konfrontować z trudnymi tematami – zwłaszcza przemocą w związkach, życiem „za zamkniętymi bramami” oraz hipokryzją świata luksusu. Jej historie, choć czasem kontrowersyjne, trafiały prosto w serca kobiet, które w jej słowach odnajdywały siebie.

✨ Ewelina Ślotała – podsumowanie najważniejszych faktów o autorce

📚 Pisarka – autorka bestsellerowej serii „Konstancin”, w której opisywała luksus, przemoc, rozwody i prawdziwe emocje za zamkniętymi drzwiami elitarnych rezydencji.
👩‍👦 Mama – samotnie wychowywała syna Martina, którego kochała ponad wszystko i który był jej największą siłą.
💔 Ocalała – publicznie opowiadała o przemocy, której doświadczyła w związku z miliarderem Marcinem Ś., dając głos tysiącom kobiet w podobnej sytuacji.
🖋️ Autentyczna – mówiła szczerze, bez filtra, o świecie, który dla wielu był niedostępny, ale często pełen bólu i fałszu.
📅 1989 – 2024 – odeszła nagle 17 grudnia 2024 roku, mając zaledwie 35 lat.
🕊️ Pogrzeb – odbył się 13 stycznia 2025 na warszawskich Powązkach.
📖 Jej ostatnia książka, „Mężczyźni Konstancina”, została wydana pośmiertnie z inicjatywy mamy Eweliny.

Polecamy również:  Miłe słowa pozdrowienia na wtorek

💔 Związek, który miał być bajką…

Związek Eweliny z miliarderem Marcinem Ś. początkowo wyglądał jak spełnienie marzeń. Luksusowy dom w Konstancinie, bajeczne wakacje, dziecko – z zewnątrz wszystko było idealne. Ale za zamkniętymi drzwiami toczył się dramat. Ewelina padła ofiarą przemocy – nie tylko fizycznej, ale i psychicznej.

Najgłośniejszy incydent miał miejsce w Marbelli, gdzie mąż brutalnie ją pobił. Sprawą zajęła się policja, a Ewelina zaczęła głośno mówić o tym, co przeżyła – stając się głosem wielu kobiet w podobnej sytuacji.

👩‍👦 Macierzyństwo jako siła

Jej syn był dla niej wszystkim. Choć życie w cieniu traum było trudne, Ewelina zawsze podkreślała, że to właśnie on trzyma ją przy życiu. Na Instagramie dzieliła się ich wspólnymi chwilami – pełnymi czułości i bliskości. Po jej śmierci chłopiec trafił pod opiekę ojca, który – według słów matki Eweliny – miał utrudniać kontakt rodziny z wnukiem.

📚 Książki, które przebiły bańkę luksusu

Ewelina zadebiutowała odważnie – książką „Żony Konstancina”, która odsłaniała prawdę o życiu za wysokimi płotami podwarszawskich rezydencji. Jej styl był dosadny, bezkompromisowy, a zarazem boleśnie szczery. Kolejne tytuły – „Kochanki Konstancina”, „Rozwódki Konstancina” i „Matki Konstancina” – tylko umacniały jej pozycję jako pisarki, która nie boi się mówić, nawet gdy temat boli.

Polecamy również:  "Moja matka nie zmieni się sama – muszę jasno postawić granice." [Historia z życia wzięta – Ewa, 31 l.]

Kobiety ją pokochały. Za autentyczność, za odwagę, za to, że pisała o tym, o czym inne milczały.

🖊️ Ostatnia książka i poruszające pożegnanie

Tuż przed śmiercią Ewelina przekazała matce maszynopis najnowszej książki – „Mężczyźni Konstancina”. Ta publikacja miała być jej najmocniejszym głosem – opowieścią o mężczyznach, którzy krzywdzą, o kobietach, które przestają się bać. Książka została wydana pośmiertnie – tak, jak sobie tego życzyła.

Na jej pogrzebie 13 stycznia 2025 roku zjawiło się wiele osób – przyjaciół, czytelniczek, kobiet, które czuły, że dzięki niej przestały być same. Najbardziej poruszył jednak gest jej 9-letniego synka, który na grób mamy przyniósł własnoręcznie narysowany rysunek.

Kobieta, która inspirowała

Ewelina Ślotała – prawdziwa, odważna. Jej życie to nie tylko historia bólu – to również historia siły. Mówiła głośno wtedy, gdy wszyscy chcieli, by milczała. Pisała o tym, o czym wielu nie chciało czytać. A jednak – tysiące kobiet czytały, komentowały, pisały do niej listy z podziękowaniami.

I może właśnie to będzie jej największym dziedzictwem – prawda, której nie bała się wypowiedzieć. I odwaga, którą potrafiła przekazać dalej.

Q&A związane z Eweliną Ślotałą [FAQ]

  1. Skąd znamy Ewelinę Ślotałę
    Ewelina była pisarką, blogerką i influencerką, która pisała o luksusie, przemocy domowej i kobietach w trudnych relacjach.
  2. Z kim była związana? Czy miała męża?
    Ewelina była związana z miliarderem Marcinem Ś. (nie byli jednak małżeństwem), a także jej życie uczuciowe wiązane było z Jakubem Rzeźniczakiem i tajemniczym Adamem (brak potwierdzenia tej relacji).
  3. Jakie książki były jej autorstwa?
    Napisała m.in. „Żony Konstancina”, „Kochanki Konstancina” i „Mężczyźni Konstancina”, które poruszały życie w elitarnym Konstancinie i trudne emocjonalne tematy.
  4. Czy pisarka miała dzieci?
    Tak, miała syna, którego samotnie wychowywała po rozstaniu z jego ojcem. Po śmierci Eweliny 9-letni Martin trafił pod opiekę ojca, a kontakt rodziny z chłopcem był ograniczony.
  5. Jak zmarła Ewelina?
    Zmarła 17 grudnia 2024 roku przeżywszy 35 lat, w wyniku krwotoku wewnętrznego.
  6. Jakie tematy poruszała w książkach?
    Pisała o przemocy, życiu w luksusie i o relacjach międzyludzkich w elitarnym społeczeństwie.
  7. Co się stało z jej ostatnią książką?
    Tuż przed śmiercią Ewelina skończyła książkę „Mężczyźni Konstancina”, którą wydano pośmiertnie.

By Katarzyna Skrzycka

42-letnia redaktorka z wieloletnim doświadczeniem w pracy nad treściami lifestyle'owymi, a także związanymi ze zdrowiem i urodą. Pasjonatka literatury i zagadnień związanych z rozwojem osobistym, na portalu dla kobiet tworzy artykuły, które inspirują, edukują i wspierają czytelniczki w ich codziennych wyzwaniach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *